Auta dla singli
0 Udostępnień

Jaki powinien być idealny samochód dla singla? Nie ma jednej, niezawodnej receptury – dlatego przygotowaliśmy aż 9 propozycji różnych aut. Co je łączy? Są naprawdę ciekawe!

Pojemność bagażnika, przestronność wnętrza, liczba mocowań dla fotelików Isofix. Oto kwestie, na które szczególnie mocno zwracają uwagę klienci, którzy zamierzają swoim samochodem wozić rodzinę. Praktyczność – oto, co tak naprawdę ich interesuje. Ale gdyby wszyscy szukali w motoryzacji tego samego, świat byłby potwornie nudny!

Idealny samochód dla singla – jaki powinien być?

Singiel jeździ zazwyczaj sam lub w towarzystwie znajomych. Nie ma dzieci, więc nie musi mocować fotelików. Nie szuka praktyczności za wszelką cenę. Zamiast tego, ceni sobie często styl, atrakcyjny wygląd, dobre prowadzenie czy sensowne osiągi. Oczywiście, ilu singli, tyle potrzeb i upodobań… ale z grubsza można przyjąć, że idealny samochód dla singla powinien być właśnie taki.

Oto dziewięć propozycji interesujących modeli

Co je łączy? Każdy z tych samochodów ma szereg różnych zalet i robi doskonałe wrażenie. Można je też znaleźć w ofercie firmy Spotawheel!

Mini Paceman

Oto jeden z najciekawszych i najodważniejszych samochodów ostatnich lat. Mini Paceman to model wyjątkowo trudny do zaszufladkowania. Ma trzydrzwiowe nadwozie trochę w stylu coupe, ale i podniesiony prześwit jak SUV. Oprócz tego, doskonale się prowadzi, ma mocne silniki i naprawdę interesujący kokpit. No i słynny, brytyjski znaczek na masce. Mini Paceman jest więc stylowy i trochę kontrowersyjny. Nie każdemu się spodoba, ale to dobrze – będzie o czym rozmawiać, a może nawet nieco się spierać! Jakiej wersji najlepiej szukać? Każda świetnie jeździ, ale najwięcej emocji wzbudza oczywiście topowy Cooper S All4, czyli z napędem na cztery koła. Motor 1.6T rozwija 190 KM. Za ok. 7-letni egzemplarz z małym przebiegiem trzeba zapłacić ok. 72 000 zł. Godny uwagi jest również diesel – zwłaszcza dla tych, którzy często jeżdżą w trasy.

Smart ForTwo

To zdecydowanie nie jest samochód rodzinny! Smart ForTwo – jak sama nazwa wskazuje – jest autem najwyżej dla dwojga. Można więc udać się nim na randkę lub podwieźć znajomego z pracy, ale familijne podróże odpadają. Do zatłoczonego miasta nie ma jednak nic lepszego! Dzięki bardzo krótkiemu nadwoziu i świetnej zwrotności, Smartem naprawdę można zaparkować wszędzie tam, gdzie inne, większe auta się nie zmieszczą. Numerem popisowym tego modelu jest parkowanie prostopadle do krawężnika tam, gdzie reszta staje równolegle. Długość ForTwo jest bowiem niewiele większa niż szerokość większości aut.

Ile kosztuje Smart? Model trzeciej generacji z litrowym silnikiem benzynowym o mocy 71 KM i ze stylowym, brązowym wnętrzem, wyceniono na około 55 000 złotych. Mowa o egzemplarzu z roku 2018.

Mercedes klasy A

Styl, elegancja, legendarny znaczek na masce, prestiż. Oto największe zalety Mercedesa klasy A poprzedniej generacji. Oprócz tego, to po prostu udany kompakt segmentu premium. Doskonale się prowadzi i jest komfortowy. Nie grzeszy przestronnością z tyłu, ale wynagradza to właściwościami jezdnymi. Optymalny wybór, czyli odmiana o oznaczeniu A 180 ma 122-konny silnik benzynowy, a automatyczna skrzynia biegów oznacza wygodę w miejskich korkach. Osiągi takiego Mercedesa wystarczą większości kierowców (9 sekund do setki), zwłaszcza że idą w parze z rozsądnym spalaniem. Ale jeśli to dla kogoś za wolno, w gamie jest bardzo dużo mocniejszych wersji – z topowym, 381-konnym A 45 AMG na szczycie. A 180 jest jednak znacząco tańsze – egzemplarze z 2014 roku kosztują około 75 tysięcy złotych.

Kia Proceed

Oto propozycja dla tych, którzy lubią żyć aktywnie. Kia Proceed to „formalnie” rzecz biorąc kombi – ale nie takie typowe, z kanciastym, nieciekawym nadwoziem. Niektórzy nazywają nowego Proceeda shooting brake. Rzeczywiście, ma ciekawie zaprojektowaną, opadającą linię dachu. Odbiera mu to nieco praktyczności, ale narty czy rowery i tak zmieszczą się bez problemu. Oprócz tego, to dopracowany, nowoczesny kompakt. Pod maską mogą znaleźć się silniki benzynowe o pojemności od 1.0 (z turbo, moc: 120 KM), przez 1.4T 140 KM, aż po topowe, 204-konne 1.6T o oznaczeniu GT. Jest też diesel, ale to mało popularna odmiana. Do wyboru: skrzynia automatyczna lub manualna. Najwięcej radości z jazdy da Kia Proceed GT. To usportowiony, ale nadal świetnie nadający się na co dzień samochód. Kosztuje ok. 100 tysięcy złotych.

Renault Megane III GT Line

Oto nieco tańsza propozycja. Renault Megane trzeciej generacji to samochód kompaktowy o bardzo dobrej opinii. Wbrew temu, co czasami mówi się na temat aut z francuskim rodowodem, Megane III jest cenione za trwałość, udaną konstrukcję i brak zbyt wielu typowych usterek.

W wersji GT-Line takie Megane naprawdę dobrze wygląda i nadal zwraca na siebie uwagę. Za egzemplarzem w interesującym kolorze nadal można obejrzeć się z zainteresowaniem. Jego zaletą jest również wysoki komfort jazdy. Silnik 1.4 TCe (czyli benzynowy z turbo) to jeden z najlepszych wyborów do tego auta. Ma 130 KM, co zapewnia dobre osiągi. Dla miłośników LPG przewidziano wersję 1.6 wolnossącą („lubi” gaz), a dla tych, którzy chcą jeździć sportowo: wersje GT lub RS z motorem 2.0T. Cena GT-Line z 2010 roku: 30 400 zł.

Kia Picanto X-Line

Czy to zwykłe miejskie auto? Nie do końca! Zacznijmy jednak od początku. Kia Picanto aktualnej generacji rzeczywiście jest świetnym samochodem do miasta. Zwinność i łatwość parkowania łączy z zaskakująco przestronnym wnętrzem, a wolnossący silnik 1.2 o mocy 84 KM jest oszczędny i prosty konstrukcyjnie. Ma cztery cylindry, co pozytywnie wpływa na kulturę jego pracy.

Najciekawsza i nie tak „zwykła” jest wersja X-Line. Wyróżnia się nieco zwiększonym prześwitem i akcentami stylistycznymi w „terenowym” stylu. Oczywiście takiemu Picanto wiele brakuje do pogromcy bezdroży, ale krawężniki można w nim atakować z nieco większą pewnością siebie. Poza tym, X-Line ma po prostu więcej uroku! Warto szukać wersji z automatyczną skrzynią biegów. Wygoda w korkach: bezcenna. A całe auto kosztuje 62 900 zł za egzemplarz z roku 2018.

Opel Adam

Pozostajemy w klimacie stylowych aut miejskich. Spokrewniony z Fiatem 500 Opel Adam jest naprawdę miły dla oka. Interesujący design, słupki malowane w kontrastowym do reszty nadwozia kolorze, a do tego ergonomiczny kokpit i dynamiczne silniki – czego chcieć więcej? Należy oczywiście pamiętać o ograniczeniach typowych dla tego segmentu (to wersja 3d, nie było takich z większą liczbą drzwi), ale styl wynagradza tu mankamenty. Najlepszy silnik? Albo litrowy, doładowany (90-120 KM), albo mocniejsze 1.4 turbo. Ceny: ok. 40 000 zł za dobrze wyposażony egzemplarz z roku 2015.

Citroen DS3

Czas na kolejnego stylowego hatchbacka – tym razem z Francji. Zaletą DS 3 – oprócz atrakcyjnego wyglądu – jest pewne prowadzenie. Również komfort jazdy nie pozostawia nic do życzenia. Co z osiągami? Wersja 1.6 THP o mocy 120 KM to bardzo dobry kompromis między spalaniem, ceną a osiągami. Zresztą „setka” w niecałe 9 sekund to przyzwoity rezultat. DS3 przekonuje do siebie też bogatym wyposażeniem większości egzemplarzy. W swoich latach był modelem premium w gamie Citroena. Dziś DS to osobna marka – również produkująca bardzo interesujące samochody. Co z cenami DS3? Stosunek stylu do pieniędzy wychodzi tu korzystnie. 10-letni model ze 120-konnym motorem kosztuje ok. 30 tysięcy złotych.

BMW serii 3 F30

Kto powiedział, że samochód dla singla musi być niewielki? Niektórzy nawet gdy jadą sami lepiej czują się w bardziej przestronnym aucie. BMW serii 3 z jednej strony jest spore. Z drugiej, jak na sedana klasy średniej, zachowuje zwartą sylwetką i nie jest aż tak ogromne, jak np. Skoda Superb. To sprawia, że nadaje się również dla kogoś, kto nie musi wozić ze sobą rodziny i ich bagaży.

Seria 3 ma szereg zalet. Oprócz udanego wyglądu (zwłaszcza w wersjach z M Pakietem), ma też świetnie wykonane i bardzo ergonomiczne wnętrze, bogate wyposażenie (w większości egzemplarzy), szeroką gamę silników i doskonałe właściwości jezdne. BMW może przekonać do siebie już po kilku wspólnych kilometrach. Można szybko zrozumieć, że hasło reklamowe „Radość z jazdy” jest prawdziwe. Oczywiście im mocniejszy silnik, tym radości jest więcej. Przodują w tym odmiany sześciocylindrowe, ale kosztują już naprawdę sporo. Optymalnym kompromisem będzie BMW 318i lub 320i. Cena: około 60 tysięcy złotych.


Powyższe propozycje to jednak jedynie przykłady mogące potencjalnie spełnić potrzeby większości singli. W Spotawheel doskonale zdajemy sobie sprawę, że potrzeby indywidualnych osób mogą się różnić i brak rodziny nie wyklucza potrzeby zakupu… przestronnego, „rodzinnego” minivana, który pomieści rower lub instrumenty muzyczne. Z tego powodu stale poszerzamy naszą ofertę, aby każdy mógł odnaleźć w niej wymarzone auto dla siebie!

0 Udostępnień