Myśląc o kupowaniu ozdob świątecznych, bierzemy zwykle pod uwagę tylko nasze mieszkanie. Tymczasem samochód też zasługuje na kilka gadżetów! Oto pomysły na prezenty dla auta: od płyty CD po… rogi.
Jest już połowa grudnia, co może oznaczać tylko jedno: nieubłaganie zbliżają się święta. Jedni czekają na nie cały rok i mniej więcej od początku jesieni odliczają już dni do wigilijnej kolacji. Inni najchętniej gdzieś by się przed nimi schowali i wyszli z ukrycia wczesną wiosną. Niezależnie od tego, w której grupie jesteś, najpewniej w jakiś sposób przygotowujesz się do Gwiazdki. Świąteczne porządki w domu? Gotowanie wigilijnych potraw? A może przyozdabianie domu lampkami i ubieranie choinki? Skoro dbasz o wygląd domu, pomyśl też o samochodzie! Zapewne czytałeś już nasz poradnik o tym, jak przygotować auto na zimę. Teraz czas na przygotowanie do Świąt.
Jak ozdobić samochód na święta? Jest całkiem sporo sposobów
Nie każdy zdecyduje się na zamontowanie świątecznych gadżetów na swoim samochodzie. Owszem, wymaga to pewnej odwagi. Oryginalnie wyglądający pojazd na pewno rzuca się w oczy i budzi komentarze otoczenia (zwykle pochlebne!). Jeśli to jednak dla ciebie zbyt wiele, nie przejmuj się: mamy i bardziej dyskretne sposoby. Zacznijmy jednak od rozwiązań dla osób, które na pytanie „jak świątecznie ozdobić samochód” odpowiadają „jak najbardziej widocznie!”.
Co powiesz na upodobnienie auta do… renifera?
Przyczep sztuczne rogi do dachu auta, a na jego przód naklej czerwony „nos” i… gotowe! Od tej pory twój samochód ma nowe imię: Rudolf. Postać sympatycznego renifera, bez którego praca Świętego Mikołaja byłaby o wiele trudniejsza, każdemu miło się kojarzy i tak przyozdobiony samochód może wzbudzać uśmiechy nie tylko u dzieci, ale i u dorosłych, niezależnie od ich wieku. Co prawda ważną cechą Rudolfa z opowiadań i filmów było oświetlanie drogi przed saniami Mikołaja swoim nosem – a plastikowy nos przyczepiany do maski auta raczej nie świeci… ale samochód ma pewną przewagę nad parzystokopytnymi: reflektory!
Jeżeli szybka zamiana samochodu w renifera przypadła ci do gustu, zobacz kolejne propozycje, jakie przygotowaliśmy. Jeśli rogi i nos to dla ciebie za wiele, tym bardziej czytaj dalej.
Czas na choinkę w samochodzie
Bardzo możliwe, że choinka już gościła w twoim aucie: mowa o jej podróży ze sklepu do domu. Jak było? Pewnie tak sobie. Choinka zapewne była nieporęczna, długa i zostawiła w środku sporo igieł. Rzeczywiście, prawdziwe drzewka niespecjalnie dobrze pasują do samochodów. Na całe szczęście istnieją też takie, które powstały specjalnie z myślą o kierowcach.
Mowa o sztucznych mini-choinkach, które można postawić na desce rozdzielczej i podłączyć do samochodowego gniazda zapalniczki. Efekt to oczywiście odpowiednie – choć dyskretne – oświetlenie małego „drzewka”. Tego typu choinki świecą delikatnie, by cię nie rozproszyć, ale i tak potrafią dodać sporo świątecznego klimatu. Na tle prawdziwych świerków mają tylko jedną wadę: nie pachną… Na szczęście z pomocą przybywają producenci zapachów samochodowych.
Świąteczny zapach do samochodu: oferta
Czy istnieją zapachy do auta o aromacie świątecznej choinki? Na ogromnym rynku wonnych uprzyjemniaczy podróży, znajdą się na pewno i takie produkty. Poza tym, niektórzy na pewno znajdą choinkowe nuty w starym, dobrze znanym zapachu leśnym.
Są też bardziej typowe, świąteczne propozycje. Kilka znanych firm, oferujących – nomen omen – choinki zapachowe, nakładki na nawiew lub patyczki zapachowe, ma w swoim asortymencie rzeczy, które od razu przywołują skojarzenia z tym szczególnym czasem w roku. Mowa przede wszystkim o zapachach świątecznego ciasta, goździków, cynamonu czy… mandarynek. W końcu ten smaczny owoc dla wielu nierozerwalnie kojarzy się z Wigilią.
Inne propozycje to np. nakładki na samochód
Małe, naklejane figurki czy maskotki w rodzaju głowy św. Mikołaja, małego renifera czy bałwana (spokojnie, nie rozpuści się!) można zamontować na dachu, na tylnej klapie czy w miejscu rys, które chcemy zasłonić i połączyć w ten sposób przyjemne z pożytecznym.
Są też propozycje dla bardziej odważnych i majętnych. Jeśli ktoś naprawdę uwielbia święta, nic nie stoi na przeszkodzie, by odpowiednio okleił karoserię samochodu. Kalkomania z choinkami? Żaden problem. Folia pokrywająca całe nadwozie we wzory znane z kontrowersyjnych, świątecznych swetrów? To też możliwe. Ograniczenie stanowią fantazja i budżet.
Na drugim biegunie są najtańsze lub prawie bezkosztowe, okolicznościowe „modyfikacje”. Nic nie doda tyle wigilijnego klimatu, co płyta CD z kolędami albo świątecznymi przebojami w odtwarzaczu. Dla miłośników najnowocześniejszych technologii przewidziano specjalne playlisty na serwisach streamingowych i portalach video.
Nie wszystkie modyfikacje świąteczne są legalne
Przepisy zabraniają montażu niehomologowanego oświetlenia, więc marzenie o obwieszeniu samochodu lampkami choinkowymi musisz odłożyć na kołek. Na pocieszenie, jeśli masz w swoim aucie oświetlenie ambientowe, możesz zdecydować, który z kolorów wprowadza we wnętrzu najwięcej świątecznego klimatu.
Na koniec, kilka porad. Po pierwsze, dbaj o właściwe przymocowanie wszystkich gadżetów. Nie mogą być zbyt twarde ani mieć ostrych krawędzi. Przyklej je porządnie, bo nikt nie chciałby dostać podczas jazdy… nosem renifera.
Po drugie, świątecznie przyozdobiony samochód może wzbudzać sporą życzliwość na drodze. Staraj się też być życzliwy, nawet na parkingu pod sklepem w czasie przedświątecznej gorączki zakupów….
Po trzecie, samochody dostępne w ofercie Spotawheel tylko czekają, abyś je odpowiednio przyozdobił. Poza tym, zadbane i ładne, nowe (choć używane) auto to doskonały prezent pod choinkę, dla bliskich albo dla samego siebie.
Aha, no i jeszcze jedno. Dbaj o swój samochód w tym wyjątkowym czasie. Kto wie, czy w wigilijną noc o północy nie przemówi ludzkim głosem?
