Nissan Juke
0 Udostępnień

Nissan Juke to jeden z najpopularniejszych miejskich crossoverów na rynku. Poznaj jego słabe i mocne strony i sprawdź, którą wersję najlepiej wybrać.

Kontrowersyjny. Oto słowo, które wyjątkowo często pojawia się w odniesieniu do Nissana Juke’a pierwszej generacji, produkowanego w latach 2010-2019. Wystarczy spojrzeć na jego nadwozie – i wszystko się wyjaśnia. Rzeczywiście, odważne linie, zwłaszcza z przodu auta, z charakterystycznym wyrazem „twarzy” i wysoko umieszczonymi reflektorami, dzielą oglądających. Trudno być w stosunku do tego auta obojętnym. Albo kiwa się głową z uznaniem, albo odwraca ją z niesmakiem.

Ale Nissan Juke zrobił karierę

Nissan Juke - przód

Najwyraźniej tych, którym taki pomysł na design przypadł do gustu, było więcej. Juke to częsty widok na polskich ulicach i parkingach (biada tym, którym ten przód się nie podoba!). Poza tym, Nissan miał istotny wpływ na rozwój rynku crossoverów segmentu B – bo właśnie w takiej klasie gra. Gdy debiutował dwanaście lat temu, konkurentów miał najwyżej kilku. Teraz, gdy w salonach jest już druga generacja modelu, to jeden z największych i najszybciej rozwijających się segmentów. Każdy szanujący się producent musi mieć tu swojego gracza. Gdyby Juke okazał się porażką, pewnie wcale by tak nie było.

Jak prezentowała się historia kontrowersyjnego crossovera? Zadebiutował w roku 2010. W 2013 r. przeszedł lifting, a rok później zmodernizowano jego gamę silników. Dość długa, jak na dzisiejsze czasy, kariera tego modelu, dobiegła końca w 2019 r. Wtedy Nissan Juke doczekał się następcy.

Nissan Juke I mierzy 4,1 metra

Nissan Juke charakteryzuje się unikalną linią nadwozia

To typowo miejski crossover. Samochód powstał zresztą na nieco zmodyfikowanej płycie Renault Clio (Renault i Nissan stanowią jeden koncern). Skoro już jesteśmy przy kwestiach długości, czas na pierwszą – i dla wielu klientów główną – wadę Juke’a. Chodzi o niewielką kabinę auta. Na nadmiar miejsca nie mogą narzekać zarówno pasażerowie z przodu, jak i – przede wszystkim – z tyłu. Wielkością nie grzeszy także bagażnik. Przed liftingiem miał tylko 254 litry pojemności (a w wersjach z napędem na cztery koła ledwie nieco ponad 200 litrów). Dopiero po modernizacji zmieniono układ podłogi i wygospodarowano jeszcze sto litrów. Nie zdołano jednak poprawić trudnego dostępu do kufra. Otwór załadunkowy jest wąski.

W drugim rzędzie Juke’a nie usiądą zbyt wygodnie wyżsi dorośli. Będą narzekać także na słabą widoczność ze środka. Szyby są niewielkie. To cena dynamicznej stylistyki. Warto poszukać egzemplarzy z czujnikami parkowania, a najlepiej także z kamerą cofania. Bez tych udogodnień manewry Nissanem będą trudne i nieprzyjemne.

Kokpit Nissana jest funkcjonalny

Kokpit Nissana Juke

Trudno narzekać na obsługę Juke’a. Deskę rozdzielczą narysowano o wiele spokojniej niż nadwozie, choć środkowy tunel może niektórym kojarzyć się z… motocyklem. Zegary ukryto za to w atrakcyjnie wyglądających tubach. Funkcjonalność stoi tu na wysokim poziomie, ale pewnym problemem dla użytkowników może być duża ilość fragmentów pokrytych błyszczącym tworzywem imitującym lakier fortepianowy. Szybko się brudzi, więc zadbanie o czystość i atrakcyjny wygląd kokpitu nie jest proste.

Na rynku zdarzają się zarówno bazowe wersje z dość podstawowym wyposażeniem (choć – na szczęście – każdy Juke ma klimatyzację), jak i te bogato skonfigurowane. Da się znaleźć m.in. samochody z nawigacją, wspomnianą kamerą cofania czy nawet ze skórzaną tapicerką i markowym systemem audio. Niestety, w żadnej odmianie nie pojawiła się regulacja kolumny kierownicy w dwóch płaszczyznach.

Nissan Juke I – gama silników

Sportowa odmiana Nismo RS

Przed liftingiem, gamę otwierał wolnossący silnik 1.6 zasilany benzyną. Miał 117 KM. Po odświeżeniu gamy jednostek napędowych w 2014 r. osłabiono go do 94 KM, ale w gamie pojawił się także 115-konny motor 1.2 turbo. Jakie są opinie na temat słabszych benzyniaków z Juke’a? W przypadku 94-konnego 1.6 można mieć uzasadnione uwagi co do jego osiągów. 12 sekund od zera do 100 km/h to wynik, który zadowoli tylko naprawdę spokojnie usposobionych kierowców. 117-konna, starsza odmiana rozpędza się do setki w 11 sekund. To już lepszy rezultat, ale należy pamiętać, że w tym wypadku też nie mówimy o szybkim aucie. Elastyczność takiego silnika będzie ograniczona.

Turbodoładowane 1.2 mimo mniejszej mocy radzi sobie lepiej. Do setki wygrywa z 1.6 tylko o 0,2 s, ale zapewnia lepszą elastyczność. Powinien też mniej palić.

Gratką dla miłośników szybszej jazdy jest silnik 1.6 turbo. W zależności od rocznika, rozwija 190 lub 200 KM (a nawet 218 w bardzo rzadkiej wersji Nismo). To pozwala japońskiemu crossoverowi na rozpędzenie się do pierwszej setki (vmax: 215 km/h) w około osiem sekund, co stanowi już bardzo dobry rezultat. Niektórzy twierdzą, że dopiero w tej wersji, mały crossover Nissana jeździ równie szybko, co wygląda.

Po 200-konnym silniku benzynowym nie należy się jednak spodziewać niskiego zużycia paliwa. Kto szuka oszczędności przy dystrybutorze, powinien zwrócić uwagę na diesla. 1.5 dCI o mocy 110 KM będzie najoszczędniejszym wyborem do Juke’a.

Nissan Juke – typowe usterki

Nissan Juke - tył

Ten model cieszy się opinią trwałego – co nie znaczy, że jest całkowicie pozbawiony problemów. Silnik 1.6 117 KM to prosta, niespecjalnie wysilona, wolnossąca konstrukcja. Nie powinna mieć problemów z pokonywaniem dużych przebiegów… choć niezbyt prędko.

Motor 1.2 115 KM także zbiera pochlebne opinie. Warto – jak we wszystkich turbodoładowanych jednostkach – regularnie sprawdzać poziom oleju i wymieniać go nieco częściej niż zaleca producent. Optymalnie – co 10, 15 tysięcy kilometrów.

Jeszcze większą wagę do kwestii oleju należy przyłożyć w przypadku motoru 190- lub 200-konnego. Szybki Juke mógł być ostrzej traktowany przez swoich właścicieli, więc i ryzyko zaniedbań serwisowych jest większe, a potencjalne konsekwencje – groźniejsze.

Jeśli mówimy o dieslu, tutaj – prócz częstszych niż zalecane wymian oleju – należy zwrócić uwagę na to, jak pracuje turbina. Zawsze istnieje ryzyko awarii typowych, dieslowskich podzespołów, czyli właśnie turbo, zaworu EGR czy filtra cząstek stałych. Co ważne, od 2013 r. silnik 1.5 DCi miał taką samą moc, jak wcześniej (czyli 110 KM), ale moment obrotowy wzrósł z 240 do 260 Nm. Poszło za tym m.in. inne zestopniowanie skrzyni biegów, inne turbo czy inny, bardziej zaawansowany typ wtryskiwaczy. Będzie bardziej dynamicznie, ale i drożej w ewentualnych naprawach. Na szczęście dostępność części do różnych wariantów 1.5 DCi jest dobra.

Nissan Juke – co z pozostałymi usterkami i słabymi stronami?

Bagażnik Nissana Juke

Właściciele czasami narzekają na niestaranne spasowanie wnętrza, zwłaszcza w starszych egzemplarzach. Automatyczna skrzynia CVT nie przysparza za to problemów serwisowych, ale nie każdy polubi charakter jej pracy. Typowo dla tego typu przekładni, przy mocnym wciskaniu gazu, silnik stale pracuje na wysokich obrotach, a przez to robi się głośno. Z kolei napęd 4×4 powoduje, że bagażnik Juke’a staje się jeszcze mniejszy.

Po stronie zalet można zapisać za to dość wysoką pozycję za kierownicą. Klienci na crossovery zwykle takiej właśnie szukają. Dobre opinie zbiera też precyzyjna, ręczna skrzynia biegów.

Ile kosztuje Nissan Juke?

Nissan Juke w wersji ze skrzynią automatyczną

Najtańsze egzemplarze kosztują nieco mniej niż 30 tysięcy złotych. Na lepiej wyposażony, młodszy samochód z motorem 1.2 najlepiej przygotować ok. 50-55 tysięcy. Unikatowe Nismo kosztuje ponad 70 tysięcy złotych.

Dla kogo jest Nissan Juke?

Po pierwsze dla kogoś, kto lubi te charakterystyczne linie nadwozia. Po drugie – dla kogoś, kto nie szuka najprzestronniejszego i najpraktyczniejszego auta w klasie. Juke to raczej „lifestyle’owy” crossover, w którym liczy się styl. Kto to zaakceptuje, polubi małego Nissana. Gama silników obejmująca zarówno silniki z turbo o różnej mocy, jak i wolnossące, to miły dodatek, bo każdy klient znajdzie coś, co spełnia jego oczekiwania i trafia w gust. A najlepsze egzemplarze można obejrzeć w Spotawheel.

0 Udostępnień