0 Udostępnień

Wśród wielu sposobów na udokumentowanie transakcji kupna-sprzedaży samochodu, faktura VAT jest jedną z najczęstszych. Na czym polega, co daje i kiedy najbardziej się opłaca?

„Biorę, pisz pan umowę!” – takimi słowami często kończą się negocjacje dotyczące ceny używanego samochodu. Rzeczywiście, umowa kupna-sprzedaży nadal jest niezwykle popularna. Na taką formę udokumentowania transakcji są „skazani” klienci kupujący auto od osoby prywatnej. Klasyczna – bo tak można ją nazwać – umowa ma swoje zalety. Łatwo jest opisać w niej przebieg czy różne wady auta, chroni obydwie strony transakcji, a poza tym łatwo ją przygotować. W Internecie da się znaleźć mnóstwo wzorów tego, jak tego typu druk powinien wyglądać.

Niestety, przy umowie kupna-sprzedaży, kupujący musi po zakupie zapłacić podatek PCC, czyli od czynności cywilnoprawnych. Wynosi on 2 proc. wartości auta, chyba że dane auto jest warte mniej niż 1000 złotych. Uwaga – urząd sprawdza, czy wartość wozu nie została na umowie sztucznie zaniżona i jeśli dojdzie do wniosku, że tak mogło się stać, każe zapłacić podatek nie od wartości na dokumencie, ale od wartości z tabeli. Plany zaoszczędzenia na podatku są więc zwykle dziurawe.

Zakup samochodu na fakturę VAT – o co chodzi?

Faktura VAT

Faktura VAT to dowód zakupu, który nabywca otrzymuje po zakupie samochodu od przedsiębiorcy. Wygląda nieco inaczej niż umowa kupna-sprzedaży. Jest na niej zwykle mniej informacji na temat auta, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by do faktury dołączyć także „zwykłą” umowę, w której dokładnie opisze się stan licznika, usterki czy uszkodzenia.

Co musi zawierać faktura VAT? Muszą się na niej znaleźć dane zarówno strony kupującej, jak i sprzedającej. Kupujący musi podać albo swoje imię i nazwisko, albo nazwę firmy, którą prowadzi czy reprezentuje. Sprzedający musi tam umieścić NIP, datę wystawienia faktury, jej numer, stawkę podatku VAT i to, ile wynosi cała należność ogółem. Oprócz tego, powinny się tam też znaleźć dane auta (marka, model, rocznik, numer rejestracyjny, numer VIN).

Jakie zalety ma zakup samochodu na fakturę VAT 23%? Przede wszystkim, nabywca tak sprzedawanego pojazdu nie musi już płacić podatku PCC. W przypadku droższych samochodów – na przykład takich za 100 czy 200 tysięcy złotych – oznacza to pokaźną oszczędność, o równowartości kompletu opon, „pakietu startowego” w serwisie albo… wakacji.

Poza tym, taka forma zakupu jest opłacalna dla nabywców instytucjonalnych, czyli takich, którzy prowadzą spółkę czy działalność gospodarczą i chcą zakupić auto firmowe. Firmy udzielające leasingów zwykle przyznają finansowanie wyłącznie na auta kupione z fakturą VAT.

Jakie wady ma zakup auta na fakturę VAT 23%?

W przypadku wielu ogłoszeń, pewną pułapką może być cena auta. Czasami bywa wręcz podejrzanie atrakcyjna – niższa od rynkowej, mimo że samochód robi wrażenie zadbanego i… normalnego. Dopisek „faktura VAT 23%” w ogłoszeniu może być wyjaśnieniem tej tajemnicy. Często jest bowiem tak, że sprzedający wystawiający fakturę VAT stosują swego rodzaju chwyt marketingowy, polegający na wpisywaniu ceny netto, czyli bez podatku VAT. Kupujący musi sobie doliczyć jeszcze 23 proc, aby uzyskać kwotę, którą realnie powinien zapłacić. Przy aucie za wspomniane 100 czy 200 tysięcy złotych, to ogromna różnica, która potrafi zniweczyć ambitne plany zakupowe.

Czy VAT da się odliczyć?

Odliczanie podatku VAT

„VAT i tak może sobie pan przecież odliczyć” – tłumaczą niektórzy sprzedający stosujący opisaną wyżej praktykę. Nie jest to do końca prawda. Sto procent podatku VAT da się bowiem odliczyć wtedy, gdy auto będzie wykorzystywane w stu procentach wyłącznie do użytku firmowego. To oznacza prowadzenie ewidencji przebiegu, czyli tak zwanej kilometrówki i… bywa kłopotliwe, więc zdecydowana większość osób kupujących samochód do firmy wybiera inne rozwiązanie – i dlatego mogą odliczyć co najwyżej 50 proc. podatku VAT.

Tak dzieje się bowiem przy użytkowaniu samochodu zarówno w firmie, jak i prywatnie. Takie rozwiązanie nie wymaga prowadzenia żadnej ewidencji i można wtedy bez konsekwencji pojechać prywatno-służbowym samochodem np. na wakacje.

Faktura VAT a rękojmia

Co dzieje się w przypadku, w którym kupujący po zawarciu umowy znajdzie w samochodzie wady ukryte? Prawo chroni go i pozwala na uzyskanie rekompensaty (czyli najczęściej po prostu pieniędzy) lub zwrot auta zarówno wtedy, gdy kupił je na podstawie umowy kupna-sprzedaży, jak i po udokumentowania transakcji fakturą VAT. Osoba kupująca od przedsiębiorcy trudniącego się handlem autami jest jednak w lepszej sytuacji, bo w takiej sytuacji sąd (o ile sprawa do niego trafi) częściej uznaje, że skoro sprzedającym jest profesjonalista, to powinien dokładnie wiedzieć o wadach pojazdu.

Faktura VAT-marża. Jak działa?

Jak działa faktura VAT - marża?

Istnieje jeszcze trzeci rodzaj dokumentu zaświadczającego o transakcji. To faktura VAT-marża, która bywa chętnie stosowana przez komisy, choć już nie tak często, jak przed laty. Obecnie jest wypierana na rzecz opisywanej, „zwykłej” faktury VAT.

Faktura VAT-marża działa w ten sposób, że sprzedający odprowadza podatek tylko od marży, czyli od tego, co zarabia na aucie. Przykładowo, jeśli komis kupił auto za 20 000 złotych, a sprzedał za 25 000 zł, odprowadzi podatek tylko od pięciu tysięcy. W takim wypadku kupujący również – tak jak przy fakturze VAT – jest zwolniony od odprowadzania podatku od czynności cywilnoprawnych. Oprócz tego, wystawienie takiej faktury dobrze świadczy o uczciwości sprzedającego… bo to oznacza, że prawidłowo rozlicza się ze wszystkiego z fiskusem i niczego nie ukrywa.

Niestety, są też wady. Z punktu widzenia sprzedającego, faktura VAT-marża może być niekorzystna, bo dzięki niej klient dokładnie wie, ile firma zarobiła na „jego” samochodzie. Tak naprawdę, najważniejszą wadą dla kupującego jest brak możliwości odliczenia VAT-u od auta, w żadnej wysokości. Z tego względu, faktura VAT-marża utrudnia zadanie osobom, które chcą np. wziąć auto w leasing. I również dlatego stopniowo traci na popularności.

Podsumowując…

  • Klasyczna umowa kupna-sprzedaży to jedyna forma udokumentowania zakupu, z której można skorzystać, kupując auto od osoby prywatnej. Jest prosta w przygotowaniu, ale kupujący musi potem zapłacić dwuprocentowy podatek.

Jeśli ktoś sprzedaje droższe, relatywnie nowe auto na umowę K-S, może zająć mu to sporo czasu – klienci będą bowiem woleli poszukać sprzedającego wystawiającego fakturę VAT. Wtedy bez problemu uzyskają leasing na auto – a to dominująca forma finansowania takich samochodów. Z drugiej strony, klient na taki egzemplarz dysponujący gotówką może się mocniej targować, bo sprzedający może być niejako przyciśnięty do muru.

  • Faktura VAT-marża oznacza brak konieczności zapłaty podatku, ale nie daje możliwości odliczenia VAT i nie każdy sprzedający chce ją wystawiać
  • Faktura VAT oznacza brak konieczności zapłaty podatku i przy tym pozwala na odliczenie przynajmniej połowy VAT-u od zakupu. To taki dokument jest preferowany przez instytucje, które finansują samochody.

Szukasz używanego samochodu? Zajrzyj do Spotawheel. Oprócz szerokiej oferty i świetnego stanu sprzedawanych aut, kolejną zaletą tej firmy jest przejrzystość umów oraz możliwość dogodnego finansowania zakupu.

0 Udostępnień