Dacia Sandero
0 Udostępnień
Nowa Dacia Sandero właśnie wjeżdża na rynek, a rzut oka w jej cennik wzbudza odwieczne pytanie: „a może by kupić coś używanego wyższej klasy?”. Sprawdźmy, co można mieć za podobną kwotę.

Nowy czy używany: jaki samochód kupić? Ta kwestia nie daje spokoju klientom na całym świecie od dziesiątek lat. Oczywiście, jeśli mówimy o samochodach za 10, 15 czy nawet 25 tysięcy złotych, jedyną możliwością w obecnych czasach jest zakup auta używanego. Czasy Fiata 126p, którym można było wyjechać z salonu za 12 tysięcy złotych, już minęły… i to chyba dobrze. 
Prawdziwe dylematy zaczynają się, jeśli mówimy o kwotach, za które można kupić albo nowy samochód segmentu A czy B, albo używany wóz o wiele wyższej klasy. Przykładowo, nowa Dacia Sandero – nowoczesny, całkiem udany model – kosztuje od ok. 40 tysięcy złotych, a z „sensownym” wyposażeniem (klimatyzacja, radio, czujniki cofania) kosztuje ok. 50-55 tysięcy. 

Nowy samochód ma swoje zalety

samochody Spotawheel
Samochód nowy czy używany? Każdy ma swoje plusy i minusy – grunt to dobre źródło!

Nie ma jednej, dobrej odpowiedzi na pytanie „nowy czy używany?”. Po stronie zalet „nówki” trzeba zapisać gwarancję, no i to, że możemy być pewni (pomijam nieliczne przypadki wprowadzania klientów w błąd przez salony) historii auta. Jest bezwypadkowe, nikt nim przed nami nie jeździł, no i możemy zamówić samochód w takim kolorze i z takim wyposażeniem, na jakie mamy ochotę… i oczywiście na jakie nas stać.

Zakup auta używanego kojarzy się z niepewnością, ale można to łatwo wyeliminować, wybierając egzemplarz od sprawdzonego sprzedawcy, na przykład od Spotawheel. Samochody w ofercie tej firmy są dokładnie sprawdzane, mają udokumentowaną historię i są objęte gwarancją. Prawie jak w salonie… tyle że tutaj za 50-55 tysięcy można już trochę poszaleć. Sprawdźmy, na co nas stać w cenie nowej Dacii Sandero.

Na początku: rozsądna, kompaktowa propozycja

Toyota Auris
Toyota Auris to jedna z lepszych propozycji w gamie kompaktów na rynku wtórnym

Toyota Auris to model kojarzony z niezawodnością i statystyki rzeczywiście to potwierdzają. Za 54 075 zł (ta cena obowiązuje tylko do końca stycznia!) można kupić egzemplarz z 2017 roku z silnikiem 1.6 o mocy 132 KM. To wolnossąca, prosta jednostka, ale zapewniająca lepsze osiągi niż 90- lub 100-konny motor Dacii. W wyposażeniu m.in. kamera cofania, podgrzewanie foteli czy odtwarzacz CD. Przebieg wynosi nieco ponad 91 tysięcy km. W ofercie jest też nieco tańszy hybrydowy Auris kombi. Jeździ oszczędnie, no i nie trzeba zmieniać w nim biegów ręcznie.

Wolisz niemiecką technologię? Kolejnym kompaktem dostępnym za podobną kwotę (52 075 zł) jest Opel Astra 1.4T o mocy 125 KM, pochodzący również z 2017 r., z przebiegiem 76 tysięcy km. To aktualna, nadal świeżo wyglądająca generacja modelu, ale jeszcze z czterocylindrowym silnikiem. Astry obecnie stojące w salonach mogą mieć tylko trzy cylindry.

Może coś większego niż Sandero?

Ford Mondeo
Ford Mondeo od lat stanowi jeden z lepszych wyborów w klasie średniej

Dacia Sandero to na pewno udany model, ale nie da się ukryć, że nie spełni wymagań każdej rodziny – może się okazać po prostu za mały.

Rozwiązaniem może być zakup Forda Mondeo kombi z 2016 r za rozsądne 53 075 zł. 150-konny silnik diesla 2.0 zapewni mu dobre osiągi, adekwatne do wymiarów i masy auta, a przy tym sprawi, że kierowca nie zbankrutuje przy dystrybutorze.

Wielką zaletą Mondeo jest… wielki bagażnik i podobnie wielka ilość miejsca z tyłu. Dodatkowo, taki samochód bardzo dobrze się prowadzi i jest dobrze wyciszony. W ofercie Spotawheel da się znaleźć takie Fordy również w innych wersjach i z innymi silnikami.

Propozycją dla większych rodzin może być Opel Zafira. To siedmioosobowy samochód z 2016 r, który dopiero co przekroczył 100 tysięcy kilometrów przebiegu. Silnik: 1.4 turbo, cena: 51 075 zł. W kategorii „stosunek przestrzeni i miejsc siedzących do ceny”, Zafira nie ma sobie równych.

Jeżeli nie jesteście pewni jakie jeszcze samochody siedmioosobowe można kupić – pisaliśmy o tym niedawno: https://blog.spotawheel.pl/wszystkie-7-osobowe-samochody-na-rynku/

Czy w cenie nowej Dacii da się mieć kilkuletniego crossovera?

Jeep Renegade
Jeep Renegade to samochód dla indywidualisty – czemu nie spróbować być innym niż wszyscy!

Oczywiście! Do wyboru: Nissan Qashqai z 2016 r. za 55 075 zł, z silnikiem 1.2 DIG-T, Volkswagen Tiguan z 2012 r. za 50 075 zł (1.4 TSI) albo Kia Sportage 1.7 CRDI z 2014 r. za 48 075 zł – to dla tych, którzy wolą silniki diesla.

Szukasz samochodu z napędem na cztery koła? Zwróć uwagę na Jeepa Renegade z dwulitrowym dieslem i 4×4 z 2015 r. za 54 075 zł. Marka zobowiązuje i Renegade jest w stanie zajechać poza asfaltem dalej niż konkurencja z mniej „terenowymi” znaczkami. Oprócz tego, to udany stylistycznie model, a ten egzemplarz ma… ciekawy kolor. Można się wyróżnić.

Na kierowców, którym podobają się nietypowe auta, ale w opisanym wyżej Jeepie brakuje im automatycznej skrzyni biegów, czeka Kia Soul z 2016 r. za 53 075 zł. Też ma silnik diesla i choć nie ma napędu AWD, to w zamian wyposażono ją we wspomniany „automat”. Stylistyka Soula nie każdemu przypadnie do gustu, ale charakterystyczne, kanciaste linie nikogo nie pozostawiają obojętnym.

W ofercie crossoverów można znaleźć jeszcze m.in. Renault Captur czy Opla Mokkę. 

Nie wiesz czym się charakteryzuje crossover? Spieszymy z odpowiedziami w naszym wcześniejszym poście na blogu: https://blog.spotawheel.pl/crossover-jaki-to-samochod/

A może by kupić coś z segmentu premium?

BMW 3
BMW serii 3 to świetne wejście do segmentu premium

Klasa premium w cenie nowej Dacii? Brzmi kusząco, zwłaszcza gdy się okazuje, że za równowartość Sandero można wejść w posiadanie BMW serii 3. Czarny egzemplarz z 2013 r. jest wyceniony na 56 075 zł. To samochód generacji F30, czyli mówimy o poprzedniej „Trójce”. Trzeba przyznać, że proporcjonalne linie sedana nadal wyglądają świeżo. Przebieg to tylko 105 tysięcy km.

Pod maską sprawdzonego, używanego BMW w cenie Dacii można znaleźć dwulitrowego diesla o oznaczeniu handlowym 316d. Rozwija 116 KM, co dla niektórych może być powodem do narzekania. Owszem, moc na papierze nie wydaje się zbyt wysoka, zwłaszcza jak na ogromne możliwości zawieszenia BMW serii 3 F30. Ale spora pojemność silnika i wysoki moment obrotowy sprawiają, że wrażenia z jazdy są przyjemne, a 316d odwdzięcza się bardzo niskim spalaniem. W razie potrzeby, moc można elektronicznie podnieść. Zaletami BMW są też wykonanie wnętrza i pozycja za kierownicą. To czuje się niezależnie od tego, czy jedziemy wersją 316d czy 340i.

Jeżeli zastanawiasz się, jakie jeszcze auta klasy premium możesz wybrać, przeczytaj naszego wcześniejszego posta na ten temat: https://blog.spotawheel.pl/sedany-premium-klasy-sredniej-przeglad-rynku/

To nie koniec ciekawych aut używanych, które kosztują tyle, co nowa Dacia Sandero

Skoda Octavia
Octavia RS to prawdziwy sportowiec w cenie Dacii Sandero!

Po zwiększeniu budżetu w okolice 60 tysięcy złotych (tyle kosztuje lepiej wyposażona Dacia), możemy zainteresować się m.in. 220-konną Skodą Octavią RS albo elektrycznym Fiatem 500e.

Czy lepiej kupić samochód używany – crossovera, vana albo sedana premium – czy nową Dacię? Każdy odpowie sobie na to pytanie inaczej, ale przed podjęciem decyzji warto sprawdzić wszystkie opcje. Najważniejsze, że jest wybór!

0 Udostępnień