Golf VII
0 Udostępnień

Volkswagen Golf VII to jeden z najpopularniejszych współczesnych kompaktów na naszych drogach. Za co można go polubić? Na co warto uważać? Sprawdź to!

Mówisz „samochód kompaktowy”, myślisz „Volkswagen Golf”. Konkurencja w tym segmencie od lat jest olbrzymia, ale niemiecka propozycja niemal od zawsze stanowi punkt odniesienia dla rywali. Wiele produktów konkurencji powstało, by – z lepszym lub gorszym skutkiem – pokonać Golfa. Czy VW jest najlepszym wozem w klasie? Tutaj zdania są podzielone. Ale na pewno ma swoje zalety, a świetna sprzedaż każdej kolejnej generacji doskonale tego dowodzi.

Teraz bardzo popularny na rynku wtórnym jest VW Golf VII

Poprzednia generacja modelu, czyli ta produkowana w latach 2012-2020 (z liftingiem w roku 2017) zdobyła dużą popularność wśród klientów zarówno prywatnych, jak i flotowych. Miała na to wpływ jedna z głównych zalet Golfa VII – bardzo duża gama wersji, zarówno nadwoziowych, jak i silnikowych i wyposażeniowych.

Zacznijmy od nadwozi. Hatchback 3d, hatchback 5d, kombi oraz podniesiona odmiana Alltrack, ze zwiększonym prześwitem – oto gama odmian Golfa. Oprócz tego warto pamiętać jeszcze o sedanie sprzedawanym pod nazwą Jetta i kompaktowym minivanie Sportsvan.

VW Golf VII – silniki

Golf VII - przód

W ofercie Volkswagena coś dla siebie znajdzie właściwie każdy kierowca. Rozpiętość mocy wahała się od 86 KM do 310 KM. Oferowano wersje benzynowe, wysokoprężne, a także hybrydowe i elektryczne. Czy czegoś w Golfie brakowało? Owszem – w tej generacji nie pojawiły się jednostki wolnossące. Nie było też żadnego motoru większego niż czterocylindrowy – ale taka sama sytuacja była już również w poprzedniku.

Gamę otwierał najpierw silnik 1.2 TSI w kilku wariantach. Później został zastąpiony przez trzycylindrowe 1.0 TSI. Bazowe warianty są cenione przez kierowców za bardzo dobre osiągi – jak na swoją moc – i niskie zużycie paliwa. To udane motory o mocach ok. 90-105 KM. Wyżej w cenniku znajdowały się prawdziwe hity sprzedaży – wersje 1.4 i 1.5 TSI (122-150 KM), uznawane za idealny kompromis między osiągami a ekonomią i ceną zakupu. Po drodze był jeszcze mało popularny motor 1.8 TSI (tylko w Alltracku lub w autach z USA, 180 KM). Szczyt gamy „benzyniaków” to już wersje 2.0, czyli GTI (220-245 KM) i czteronapędowe, topowe R (290-310 KM). GTI było dostępne tylko jako hatchback, R – także w wersji Variant, czyli kombi.

Jak wygląda sprawa z dieslami? Montowano dwa motory w różnych wersjach – albo 1.6 TDI (90-115 KM), albo 2.0 TDI (150-184 KM). Najmocniejszy diesel był zestawiany często z napędem na cztery koła w odmianie Alltrack. To taka wersja (ale z napędem na przód) napędza także usportowioną odmianę GTD, czyli GTI dla tych, którzy wolą lub potrzebują diesla.

Oprócz tego, gamę uzupełniała szybka i ekonomiczna jednocześnie hybryda plug-in GTE (204 KM) i odmiana elektryczna, czyli e-Golf (115-136 KM). Dużą popularnością właściwie we wszystkich wersjach Golfa cieszyły się skrzynie automatyczne dwusprzęgłowe DSG.

Volkswagen Golf VII – wady i zalety

Golf VII hatchback

Golf od lat powstaje według podobnej receptury. Nie jest nigdy ani największy ani najtańszy czy najdroższy w klasie. Teoretycznie nie wyróżnia się niczym szczególnym… i właśnie to stanowi jego największą siłę. Jest bowiem właściwie w każdej kategorii co najmniej dobry lub bardzo dobry i trudno o jego jednoznacznie słabe strony. Niektórzy narzekają, że Volkswagen jest „nudny” i brakuje mu polotu… ale to już kwestia gustu.

Po stronie zalet Golfa należy na pewno zapisać bardzo dobre właściwości jezdne. Odmiany o mocy do 120 KM mają z tyłu belkę skrętną. Mocniejsze – wielowahacz. W każdej wersji Golf po prostu dobrze i pewnie się prowadzi. Użytkownicy doceniają też niezły komfort jazdy (nawet 300-konne R jest „cywilizowane” i można takie auto bez problemu użytkować na co dzień), dobre wyciszenie i przede wszystkim świetne wykonanie i spasowanie wnętrza. Zadbano tu nawet o detale – schowki i wnęki są wyściełane miękkim materiałem, co nie jest wcale typowe w klasie kompakt. Żadna wersja nie szokuje wysokim zużyciem paliwa.

Pod względem przestronności wnętrza i bagażnika, Golf przegra chociażby ze „spokrewnioną” technicznie Skodą Octavią. VW też nie jest jednak ciasny, a bagażnik wersji kombi (605 l) wystarczy większości rodzin.

Golfy mogą mieć bogate wyposażenie – to zależy jednak od konkretnego egzemplarza. Skromne samochody po korporacyjnych flotach raczej nie zachwycają gadżetami. Te skompletowane „na bogato” mają na pokładzie systemy i nowinki kojarzone raczej z wyższymi klasami. Aktywny tempomat, zaawansowane reflektory LED, świetne fotele ErgoActive, nawigacja, markowe audio, podgrzewana przednia szyba… to wszystko dało się dokupić do Golfa numer siedem.

VW Golf VII – typowe usterki

Golf VII Variant

W porównaniu z poprzednikiem, Golf VII uchodzi za auto trwalsze i bardziej bezawaryjne. Po części wynika to z niższego wieku egzemplarzy jeżdżących po ulicach. Jest to jednak wóz pozbawiony już problemów wieku dziecięcego, trapiących np. motory 1.4 TSI w Golfach VI. Silniki z „Siódemki” są raczej bezproblemowe. Nawet bazowe, relatywnie wysilone 1.0 TSI i 1.2 TSI nie przysparzają problemów.

Golf irytuje drobiazgami. Użytkownicy narzekają – jak w wielu współczesnych autach – na niską jakość powłoki lakierniczej. Auto już po kilku latach nadaje się co najmniej do porządnego polerowania, bo łatwo nabiera rysek i matowieje. Swój urok szybko tracą chromowane elementy nadwozia, również uszczelki mogą wymagać wymiany. Nie słychać za to o kłopotach z rdzą. Oprócz tego, zdarzają się drobne problemy z pokładową elektroniką, na przykład z systemem automatycznego domykania szyb.

Jeśli chodzi o usterki silników, w dieslach zdarzają się awarie pompy cieczy. Motory 1.4 TSI czasami pobierają sporo oleju, ale dzieje się tak głównie w autach, które większość „życia” spędzają na autostradzie, poruszając się z wysokimi prędkościami. Sporadycznie notowane są usterki nastawników turbosprężarek (1.2 TSI) czy wariatora faz rozrządu w tym samym silniku.

Jednym z największych problemów, z jakimi może zmagać się nabywca używanego Golfa VII, jest potencjalnie droga w obsłudze skrzynia DSG. W tym modelu była montowana w odmianach 6- i 7-biegowych, a klienci kupujący wozy w salonie chętnie je wybierali. Nic dziwnego – to szybka, płynnie działająca przekładnia, a wygoda jazdy miejskiej z „automatem” jest nieoceniona. Niestety, w samochodach z przebiegami czasami nawet zaledwie 100-150, a częściej 200-250 tysięcy kilometrów, DSG może wymagać już interwencji mechanika. Można to poznać m.in. po szarpaniu i przeciąganiu biegów. Naprawa mechatroniki – a to najczęstszy wymagany scenariusz – to koszt nawet ok. 6 tysięcy złotych. Czy w takim razie lepiej wybrać skrzynię manualną? Będzie taniej, ale ona też jest daleka od ideału. Precyzja wybierania biegów nie jest perfekcyjna, a poza tym łożyska skrzyni bywają usterkowe.

Ogólnie, Volkswagen Golf VII jest samochodem godnym polecenia

Golf VII - tył

Bardzo dobrze jeździ, jest świetnie wykonany i funkcjonalny. Polubi go większość kierowców, bo to model pozbawiony wielkich wad i cech, które mogłyby irytować. Ma szeroką gamę wersji i silników, a oferta rynkowa jest szeroka – a po najbardziej godne uwagi egzemplarze warto udać się do Spotawheel.

0 Udostępnień